sobota, 29 października 2016

Rękodzielniczepoczątki#5 - bransoletka z przekładką.



Hejka kochani!!
Dzisiaj jak sama nazwa wskazuje - tutorial. Doszłam do wniosku, że trochę podstawowych informacji już znacie, więc czas wykorzystać je w praktyce. Z góry proszę o wyrozumiałość, ponieważ jest to pierwszy taki post na blogu i nie mam jeszcze doświadczenia.Zaczynajmy!

Co będzie potrzebne?

1.Rzemień - główny element bransoletki. Ja wybrałam akurat taki śliczny w różyczki, ale możecie wykorzystać każdy inny. Sprawdźcie tylko, czy mieści się w przekładce.

2.Końcówki – w tym przypadku okrągłe, ponieważ taki jest rzemień. O dobieraniu ich pisałam TU.

3.Ogniwka – ja mam akurat tzw. „ślimaczki”, ale z powodzeniem możecie zastąpić je zwykłymi pojedynczymi.

4.Karabińczyk - ważne, aby miał ten sam kolor co wszystkie inne półfabrykaty. Chyba, że macie jednokolorowy rzemień-wtedy możecie pokombinować i zrobić zapięcie srebrno-złote. To zależy tylko od Was.(Rozmiar mojego to 10mm)

5.Przekładka – jedna z głównych bohaterek dzisiejszego kursu. Może mieć dowolny kształt. Pozwala na dodatkowe spersonalizowanie biżuterii.

6. Szczypce – przydadzą się przy montowaniu ogniwek itp.

7. Nożyce – najlepiej dość ostre. Do przecięcia rzemienia.

8. Klej – do wklejenia końcówek. Ja użyłam super glue, bo uważam że specjalistyczne kleje w większości przypadków nie są konieczne.



Wykonanie
1.Przytnij odpowiednią długość rzemienia(pisałam o tym TU)


2.Złącz ze sobą ogniwka, karabińczyk i końcówki
        
   

3.Nałóż przekładkę na rzemień

4.Wklej rzemień do końcówek (nalej odrobinę kleju, włóż rzemień, aż dotknie dna końcówki)


5. Poczekaj do wyschnięcia kleju i GOTOWE!


Mam nadzieję, że kurs Wam się spodobał. Niedługo pojawią się kolejne.
xoxo
L.
P.S. Jeśli ostatnio coś stworzyliście-wyślijcie zdjęcia na maila swiat.oczami.naszymi@gmail.com a ja opublikuję to na blogu!

poniedziałek, 24 października 2016

Pażdziernikowa garsć inspiracji.



Hejka kochani!
                Jak Wam mijają ostatnie dni października? U mnie w sumie nie najgorzej. Jest dość sporo nauki, ale jakoś daję radę. Tematem przewodnim dzisiejszego posta ( a właściwie zdjęć w nim zamieszczonych) będzie ulica.


                
 Do wybrania takiego tematu skłoniła mnie wczorajsza wizyta w Katowicach. Byłam w Teatrze Śląskim na przedstawianiu pt. „Poskromienie złośnicy”.





Przy okazji wyjazdu w mojej głowie zrodził się też pomysł na kolejne posty, a może nawet serię, więc na razie niczego nie obiecuję, ale jeśli tylko będę miała trochę więcej czasu to na pewno postaram się rozwinąć to co wymyśliłam.



Po za brakiem czasu przeszkodą jest dla mnie tzw. art block, który jakiś czas temu się u mnie pojawił. Teraz na szczęście wszystko wraca do normy.



Jeśli chcecie, żebym zrobiła posty na jakiś konkretny temat to piszcie w komentarzu.
xoxo
L.

piątek, 21 października 2016

Rękodzielniczepoczątki#4: Końcówki.



Hejka kochani!
                Jednym z najczęściej popełnianym błędem popełnianym przez początkujących rękodzielników jest zły dobór końcówek. Dlatego mam dla Was dzisiaj 5 rad...



1.       Kup różne wielkości i rodzaje końcówek – będzie większa możliwość przy spontanicznym tworzeniu.

2.       Sprawdzaj grubość rzemieni – końcówka powinna być albo o taj samej grubości co rzemień/sznurek, albo o 1mm mniejsza/większa.

3.       Zwracaj uwagą na to czy końcówki są płaskie czy okrągłe – dostosuj to do rodzaju rzemienia.

4.       Sprawdź w jaki sposób montuje się daną końcówkę, jeśli trzeba do tego kleju, to pamiętaj, by go kupić!

5.       Eksperymentuj z różnymi kształtami. Są końcówki, rybki, serduszka itp. W połączeniu z prostym rzemieniem dają naprawdę fajny efekt.



To już tyle na dzisiaj. Wiem, że post wyszedł dość krótki, ale chciałam napisać co ni co w tym temacie. Za tydzień pojawi się (prawdopodobnie pierwszy) kurs! Mam nadzieję, że wam się spodoba.
Xoxo
L.

P.S. Bardzo serdecznie dziękuję Kasi, która aktywnie komentuje bloga :)

piątek, 14 października 2016

Rękodzielniczepoczątki#3: Długość bransoletki.



Hejka kochani!
                Na początku mojej przygody z biżuterią handmade często zdarzało mi się robić bransoletki, które były za ciasne lub za luźne. Dlatego dziś postanowiłam podzielić się moimi sposobami na to, jak zrobić bransoletkę o dobrej długości.
Osobiste preferencje
Na początku zastanówcie się jakie bransoletki wolicie-luźne, spadające lekko na dłoń, czy takie ,które opinają się na nadgarstku lekko go uciskając? Decyzja należy do Was!


Instrukcja na luźną bransoletkę:
a)zmierz obwód swojego nadgarstka
(metrem krawieckim, sznurkiem, który potem zmierzycie linijką itp.)
b)sprawdź długość zapięć
(ogniwka i karabińczyk mogą dodać nawet 2cm!)
c) Do długości obwodu dodaj ok.1,5-2cm. Od wyniku odejmij długość zapięć, i już wiesz jaką długość rzemienia musisz uciąć!
d)połącz wszystkie elementy bransoletki i gotowe!(niedługo dodam tutorial ;)


Instrukcja na ciasną bransoletkę:
a)zmierz obwód swojego nadgarstka
(metrem krawieckim, sznurkiem, który potem zmierzycie linijką itp.)
b)sprawdź długość zapięć
(ogniwka i karabińczyk mogą dodać nawet 2cm!)
c) Do długości obwodu dodaj ok.0,5cm. Od wyniku odejmij długość zapięć, i już wiesz jaką długość rzemienia musisz uciąć!
d)połącz wszystkie elementy bransoletki i gotowe!


Co jeśli bransoletka jest zaciasna?
W takim wypadki doczep do ogniwka na który zapinasz karabińczyk dodaj kawałek łańcuszka. I gotowe!

Mam nadzieję że moje rady okazały się przydatne. Koniecznie zajrzyjcie też do poprzednich postów z serii! Powodzenia w tworzeniu!!! <3
xoxo
L.