środa, 28 grudnia 2016

Grudniowa garść inspiracji.



Hejka kochani!
              
 Nowy rok zbliża się wielkimi krokami, ale ja jeszcze na moment chce zatrzymać się przy tym starym, bo był to dla mnie bardzo ważny rok, mimo, iż nie do końca szczęśliwy.
               
  2016 na zawsze będzie już kojarzył mi się ze zmianami. Poszłam do nowej szkoły, którą bardzo polubiłam. Poznałam tam też naprawdę świetnych ludzi, którym z całego serca dziękuję, że są. Udało mi się też skończyć szkołę muzyczną.
            
   Jeśli chodzi o bloga, to bardzo cieszy mnie to, że jest Was tu coraz więcej. Dziękuję za wszystkie komentarze i (tradycyjnie) zachęcam do pisania kolejnych. Mam nadzieję, że Wam to miejsce podoba się tak samo jak mnie. Teraz posty mogą pojawiać się troszkę mniej regularnie, ponieważ trochę czasu zajmuje mi też praca nad oprawą graficzną bloga, ponieważ postanowiłam lekko go zmienić. Chcę, żeby ten blog zmieniał się wraz ze mną. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
                To na tyle z tego rozpamiętywania, bo nie chcę Was zanudzić. Teraz czas na nowy rok. Mam nadzieję, że będzie on i dla Was i dla mnie jeszcze lepszy niż ten, który właśnie żegnamy. Wszystkiego dobrego kochani!

sobota, 24 grudnia 2016

Świąteczna Playlista.



Hejka kochani!
Jako, że mamy dziś Wigilię, to chciałam się z Wami podzielić moją „świąteczną play listą”. Nic przecież tak dobrze nie wprowadza świątecznego nastroju jak muzyka i zapach piernika. Zrezygnowałam z nadawania im miejsc, ponieważ nie potrafiłam zdecydować się, którą piosenkę lubię najbardziej.

Last christmas

Kto wie

Jest taki dzień

Let it snow


Merry Christmas eyeryone


A na koniec z okazji świąt Bożego Narodzenia chciałabym Wam też złożyć życzenia:

Pada śnieg, suną sanki,
jest renifer i bałwanki.
Śnieżki z nieba spadają,
życzenia zdrowych świąt składają.
Niech te święta będą wyjątkowe,
a prezenty odlotowe!

Wesołych Świąt kochani!
xoxo
L.

piątek, 16 grudnia 2016

5 przydatnych aplikacji, o których mogliście nie wiedzieć.



Hejka kochani!
Dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami 5 aplikacjami, o których nie każdy wie, a które moim zdaniem są bardzo przydatne.

1.       Lubimy czytać

Coś dla miłośników książek. Jest to mobilna wersja strony internetowej o takiej samej nazwie. Daje możliwość recenzowania przeczytanych książek, a także czytania recenzji innych. Dodatkowo można stworzyć listę tytułów, które chce się przeczytać.

2.       Ucz się języka

Jedna z fajniejszych aplikacji do nauki słówek jakie miałam okazję testować. Można się dzięki nim nauczyć różnych języków. Codziennie dostajemy „słówko dnia” wyświetlane jako powiadomienie. Aplikacja posiada też słownik, ale niestety wielu słówek w nim nie ma, więc korzystam raczej głównie z funkcji nauki słówek, która działa trochę podobnie jak tzw. „fiszki”.

3.       Pocket

Często kiedy przeglądam coś w internecie to znajduję także sporo innych ciekawych rzecz niekoniecznie związanych z tym czego szukam. Jeśli nie mam czasu ich w danym momencie przeczytać dodaję je do tej aplikacji. Mam wtedy do nich dostęp również offline, więc często nadrabiam zaległości np. podczas jazdy samochodem.

4.       Forest

Nauka do walki ze zbyt częstym korzystaniem z telefonu. Jeśli uda nam się wytrzymać wyznaczony czas bez telefonu – rośnie nam drzewo. Jeśli nie – drzewo usycha. Bardzo pomysłowa i dobrze wykonana aplikacja, nie zacina się.
 


5.       Tapety HD

Zawiera mnóstwo tapet do pobrania. Nie jest to nic niezwykłego, ale nie mam się też do czego przyczepić.

To by było na tyle. Jeśli znacie którąś z tych aplikacji, lub inną mało znaną, a równie przydatną to koniecznie napiszcie w komentarzu.

piątek, 9 grudnia 2016

Recenzja książki pt. "Yellow bahama w prążki".



Hejka kochani!
                Już niedługo Boże narodzenie (tak, ja też nie wiem kiedy ten czas zleciał), a według mnie jednym z lepszych prezentów, który można znaleźć pod choinką są książki. Dlatego postanowiłam, iż mimo tego, że całkiem niedawno na blogu pojawiło się kilka recenzji książek (dużo mam jeszcze w planie napisać) to dodam także tą.
                Książka, którą postanowiłam Wam opisać tym razem to powieść społeczno – obyczajowa polskiej pisarki Ewy Nowak pt. „ Yellow Bahama w prążki”. Zaskoczyła mnie przede wszystkim jej forma, ponieważ jest to zbiór maili. Nastoletnia Hania, która (według niej)wiedzie dość nieciekawe życie ale mimo to bardzo chciałaby, aby powstała o niej książka, ponieważ (jak mawia pisarka do której dziewczyna pisze) w życiu każdego jest materiał na jedną książkę.
                Kiedy wokół siebie ma się tatę ginekologa, mamę bibliotekarkę, starszą siostrę o niezliczonej ilości chłopaków i przyjaciela z powodu którego do szkoły często przychodzi matka Boska, to nie można się nudzić. Do tego warto wspomnieć jeszcze o kłopotach z przyjaciółką i Krzyśku. Większość z Was pomyślała teraz pewnie, że chodzi o chłopaka(choć wątku miłosnego także nie brakuje). Jeśli tak to bardzo się mylicie. Krzysiek to … dość nietypowy zwierzak domowy – waran, który miewa zaskakująco ciekawe pomysły.
Książka jest moim zdaniem praktycznie dla każdego i bardzo gorąco Wam ją polecam. Jest kierowana raczej do dziewczyn, ale myślę, że niejednemu chłopakowi również się spodoba. Może dzięki temu zaczną lepiej rozumieć dziewczyny … 

xoxo
L.