Hejka kochani!
Już
niedługo Boże narodzenie (tak, ja też nie wiem kiedy ten czas zleciał), a według mnie
jednym z lepszych prezentów, który można znaleźć pod choinką są książki.
Dlatego postanowiłam, iż mimo tego, że całkiem niedawno na blogu pojawiło się
kilka recenzji książek (dużo mam jeszcze w planie napisać) to dodam także tą.
Książka,
którą postanowiłam Wam opisać tym razem to powieść społeczno – obyczajowa
polskiej pisarki Ewy Nowak pt. „ Yellow Bahama w prążki”. Zaskoczyła mnie
przede wszystkim jej forma, ponieważ jest to zbiór maili. Nastoletnia Hania,
która (według niej)wiedzie dość nieciekawe życie ale mimo to bardzo chciałaby,
aby powstała o niej książka, ponieważ (jak mawia pisarka do której dziewczyna
pisze) w życiu każdego jest materiał na jedną książkę.
Kiedy
wokół siebie ma się tatę ginekologa, mamę bibliotekarkę, starszą siostrę o
niezliczonej ilości chłopaków i przyjaciela z powodu którego do szkoły często
przychodzi matka Boska, to nie można się nudzić. Do tego warto wspomnieć jeszcze o kłopotach z przyjaciółką i Krzyśku. Większość z Was pomyślała teraz
pewnie, że chodzi o chłopaka(choć wątku miłosnego także nie brakuje). Jeśli tak
to bardzo się mylicie. Krzysiek to … dość nietypowy zwierzak domowy – waran,
który miewa zaskakująco ciekawe pomysły.
Książka jest moim zdaniem
praktycznie dla każdego i bardzo gorąco Wam ją polecam. Jest kierowana raczej
do dziewczyn, ale myślę, że niejednemu chłopakowi również się spodoba. Może
dzięki temu zaczną lepiej rozumieć dziewczyny …
xoxo
L.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz