środa, 31 sierpnia 2016

BackToSchool#5:Trochę informacji o organizacji.


Hejka kochani!
                Dzisiaj post typowo organizacyjny. Tak wiem, wiem – ostatnio bardzo dużo jest takich postów (głównie ze względu na Kaję). Już jutro zaczyna się szkoła. Nie do końca to do mnie dochodzi, ale taka prawda. Jak wiadomo rok szkolny = obowiązki, a ja dodatkowo idę do nowej szkoły, dlatego będą też małe zmiany na blogu. Aby post był łatwiejszy do czytania wypiszę wszystkie informacje w punktach, w  formie odpowiedzi na pytania. Zaczynamy…

1.       Jak często będą pojawiać się posty?
Postaram się wstawiać je 2 razy w tygodniu. Najprawdopodobniej w poniedziałki i w piątki (na dobry początek i koniec tygodnia:)). Mam nadzieję, że mi się to uda, ale jak już pewnie wiecie będę pisać sama, ponieważ Kaja już na dobre odeszła z tego bloga (chociaż w sumie nigdy zbyt wiele nie pisała…), więc nie będzie to łatwe zadanie, dlatego proszę o wyrozumiałość jeśli czasem zrobię jakąś przerwę w pisaniu związaną z brakiem czasu itp., bo jak wiadomo różne rzeczy się mogą zdarzyć. Postaram się jednak by choć raz w tygodniu pojawiła się jakaś nowa notka.

2.       O czym planuję pisać?
Na pewno zamierzam rozwinąć dział „handmade”, ponieważ trochę go zaniedbałam. Mam dość ambitne plany z nim związane, a wszystkiego dowiecie się już niebawem, więc zaglądajcie tu jak najczęściej. Bardzo polubiłam pisanie o książkach, dlatego mimo, iż seria „tanieczytanie” jest już zakończona recenzje książek nadal będą się pojawiać, chociaż już pewnie nie tak często. Na pewno będzie też trochę postów takich „lifestylowych” i ogólnie co mi tam jeszcze do głowy przyjdzie.

3.       Co z Google+?
Jeszcze do końca nie wiem ale spodobało mi się wstawianie tam zdjęć, więc myślę, że zrobię np. „wyzwanie” polegającym na wrzucaniu codziennie jednego zdjęcia, albo coś w tym stylu. Na pewno będą się tam pojawiać tam moje rysunki, ponieważ najpierw miałam pomysł wstawiania ich bezpośrednio na bloga, ale stwierdziłam, że na razie zostanę przy G+.

4.       Co z innymi portalami społecznościowymi?
Na razie nie planuję zakładać facebooka, instagrama, snapchata itd. Może kiedyś, jeśli będzie Was więcej to coś takiego zrobię, ale na razie nie. Będę dostępna tylko na G+ oraz na mailu ( swiat.oczami.naszymi@gmail.com ), więc jeśli chcecie się mnie o coś zapytać lub po prostu ze mną porozmawiać to piszcie właśnie tam, a ja na pewno odpiszę.
5.    Jeszcze jakieś zmiany?
Tak. Jak widzieliście wygląd bloga się zmienił. Planuję pokombinować też coś z muzyką.

Na dzisiaj to wszystko. Trochę się rozpisałam. Następny post już za kilka dni.
xoxo
L.

wtorek, 30 sierpnia 2016

BackToSchool#4: Jak przetrwać szkołę?



Hejka kochani!
Do rozpoczęcia roku szkolnego zostały już tylko dwa dni. Ten post będzie taki bardziej ogólny, w przeciwieństwie do poprzednich wpisów. Poniższe rady napisałam na podstawie własnych doświadczeń i wpisów internetowych. Mam nadzieję, że okażą się przydatne :)
Znalezione obrazy dla zapytania szkoła
1.Pomyśl o niej bardziej pozytywnie.
Wiem, że większość z nas jej nie lubi, ale wmawianie sobie jaka to szkoła jest zła na pewno nie pomoże.

2.Nie kłóć się z nauczycielem.
Musisz pogodzić się z faktem, że oni mają władzę w szkole, więc po co Ci to? Nie lepiej się z nimi polubić i żyć w zgodzie? Wyjdziesz na tym 100 razy lepiej.

3.Jeżeli wiesz, że dostaniesz 1 ze sprawdzianu, to na niego nie idź.
Wiem, że wydaje się to dziwne, ale lepiej napisać sprawdzian w innym terminie, niż dostać 1. Taka jedynka będzie wam przeszkadzać do końca semestru. Lepiej napisać go później i dostać 4 czy 5 niż pisać w pierwszym terminie i dostać trójkę na szynach.

4.Nie chodź do szkoły.
Oczywiście nie zawsze. Ale jeśli macie np. sprawdzian (patrz pkt.3), albo w jednym terminie macie kilka kartkówek, pracę klasową i 2 projekty do oddania to zróbcie sobie dzień czy dwa wolnego od szkoły. Zostańcie w domu i zróbcie te projekty, pouczcie się na sprawdzian. To lepsze od zarwanych nocy. Serio. Rodzice mogą nie chcieć się na to zgodzić, bo najpierw musicie zdobyć ich zaufanie, ale warto próbować.

5.Bądź aktywna
Zabłyśnij intelektem :)! Jak najczęściej zgłaszaj się do odpowiedzi, referatów... Wyrobisz sobie dobrą opinię, a potem nauczyciele będą traktować Cię lepiej. U mnie to się sprawdza.

6.Dużo czytaj.
Samoczynnie wbijesz sobie do głowy ortografię i łatwiej będzie ci pisać wypracowania. Już niedługo pojawi się post o tym, dlaczego warto czytać.

7.Nie błaznuj
Pokaż się rówieśnikom jako osoba mądra, ale pomocna. Nie ma nic złego w śmianiu się z koleżankami, ale nie rób z siebie głupka, bo przestaną traktować cię poważnie.

8. Nie przejmuj się.
Wszyscy wmawiają ci, jaka ważna jest szkoła. Przyjeżdża ciocia pierwsze pytanie-jak w szkole. Nie zapyta o twoją pasję tylko o SZKOŁĘ. Ale szkoła to nie wszystko. Nie przejmuj się nią aż tak bardzo.
9. Zadbaj o ładne przybory.
Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale lepiej uczy mi się z zeszytów, które są ładne. Dlatego nawet do uczenia się w domu kupuję takie jakie mi się podobają, mają w miarę dobry papier itd. ( w moim przypadku są to głównie pukka pady, które do najtańszych nie należą), mimo iż mogłabym kupić coś tańszego. Wiem, że jest to dobra inwestycja:) To samo tyczy się innych rzeczy. Nie warto wkurzać się na przerywający długopis- lepiej kupić taki, który przerywać nie będzie itp.

10.Wypracuj sobie swój plan dnia
Każdy jest inny. Dlatego warto zorganizować się po swojemu. Są osoby, które najlepiej uczą się rano, inne wieczorem. Jedni zapisują sobie to co mają do zrobienia na kartce, inni w kalendarzu. Niektórzy robią zadanie domowe po obiedzie, inni rano przed szkołą. Ja na przykład mam sporo zajęć pozaszkolnych o stałych godzinach, więc muszę się dostosować do nich itd. Dlatego warto mieć swój rytm i nie sugerować się planem dnia koleżanki, a jedynie samym sobą.

To już wszystkie moje rady. Mam nadzieję, że wam się przydadzą. Niebawem następny post z serii.
xoxo
L.

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

BackToSchool#3: Jak czytać lektury szkolne?



Hejka kochani!
Szkoła coraz bliżej, a wraz z nią lektury szkolne. Nauczyciele bardzo często odpytują czy robią testy z zawartych tam wiadomości. Dlatego dzisiaj kolejny post z poradami, tym razem właśnie (jak pewnie domyśliliście się po tytule) dotyczącymi lektur. Oto 5 moich rad:

1.Zaznaczaj
Małe kolorowe karteczki to twój sprzymierzeniec. Zaznaczaj nimi wydarzenia, które wydaja ci się być istotne, charakterystykę bohaterów itp. Może się to przydać także podczas omawiania lektury w szkole- mnie kilkakrotnie zdarzyło się, że polonistka dała na zadanie domowe poszukać charakterystyki itp. Będzie to też pomocne w pisaniu opowiadań, opisów i innych wypracowań dotyczących lektury.

2. Nie czytaj ze zbyt dużym wyprzedzeniem
Ja taki błąd zrobiłam i aby niczego nie zapomnieć musiałam czytać książkę jeszcze raz. Nie mówię, że powinno się czytać na ostatnią chwilę, bo to też nie jest dobre. Ale można sobie założyć, że książkę mającą 21 rozdziałów, będziecie czytać po 3 rozdziały dziennie. 21:3=7-tyle dni powinno zająć wam przeczytanie. Dajcie sobie też 2-3 dni zapasu, gdyby coś wypadło i przeczytalibyście mniej. Dzień przed testem z lektury warto ją przewertować i przejrzeć zaznaczone miejsca.

3. Czas, miejsce itd.
Gdy już przeczytasz książkę zastanów gdzie i kiedy rozgrywa się akcja. Pomyśl też jakie wydarzenia historyczne towarzyszyły temu okresowi i jak wyglądało wtedy życie codzienne. Jeśli chcesz – zapisz to sobie gdzieś. Niektórzy prowadzą notatniki właśnie z takimi informacjami, opisami bohaterów itp. Nigdy tego nie próbowałam, ale może spróbuję? Pożyjemy - zobaczymy.

4.Opracowania
Nie ma w nich nic złego, jeśli będą służyły do powtórki lektury. Ale nie zamiast! Zwłaszcza jeśli do przeczytania macie nowelę, to opracowanie może być grubsze od niej!

5.Nastawienie
Tak, ja też nie kumam po co kazali nam czytać niektóre książki, ale to nie zmienia faktu, że nawet wśród lektur zdarzają się (i to nawet dość często) książki naprawdę fajne. Dlatego – nie oceniaj książki po okładce, albo po tym, że nazywana jest lekturą.

A wy co sądzicie o lekturach szkolnych? Macie jakąś ulubioną? Koniecznie napiszcie w komentarzu!
xoxo
L.


niedziela, 28 sierpnia 2016

BackToSchool#2:Motywacja



Hejka kochani!

„ Nagrodą za rzecz dobrze zrobioną jest to, że jest zrobiona!”
~Thomas Edison


Jako, że trwa seria „back to school” (jeśli jeszcze nie widzieliście poprzednich wpisów, to koniecznie je przeczytajcie-cz.1), postanowiłam napisać coś o motywacji, ponieważ jest ona do działania niezbędna. Ten post będzie dotyczył głównie motywacji do nauki, ale sposoby te można zastosować także w innych dziedzinach życia.
            
 Ja jestem osobą, która lubi się uczyć i robi to nawet w wakacje (tak, takie osoby istnieją), ale czasami nawet mnie się nie chce. Wtedy pomagają mi poniższe sposoby:

1.Wizualizacja
Myślę o tym co będzie jak się tego nauczę. Może zabłysnę w trakcie jakiejś rozmowy? Może uda mi się załatwić coś samemu w obcym kraju? A może…a może po prostu będę z siebie dumna…?

2.Zasada 15 minut
To znany trik. Mówię sobie: „będę to robić tylko 15 minut”, a potem tak się wciągam, że żal zostawić mi to co robię.

3.Ulga i satysfakcja
…gdy już skończę i będę mogła porobić to co lubię nie martwiąc się o szkołę.

4.Urządzanie się po swojemu
Ja uwielbiam się uczyć na podłodze, inni preferują łóżko lub biurko. Znaczenia mają też same metody nauki, o porządku w notatkach nie wspominając.

5. Nagrody
Mówię sobie, że jak coś zrobię, to np. będę mogła pooglądać film, który od dawna chciałam obejrzeć, czy przez pół godziny czytać książkę z kubkiem kakao w ręku. To naprawdę pomaga!

To tyle w dzisiejszym poście. Jeśli macie jakieś własne sposoby- koniecznie podzielcie się nimi w komentarzu.
Xoxo
L.

piątek, 26 sierpnia 2016

BackToSchool#1:Jak wstawac do szkoły?



Hejka kochani!
Witajcie w pierwszym poście z serii "Back to school"(kolejne będą pojawiać się codziennie aż do rozpoczęcia roku szkolnego)!Na początku chciałabym Wam podziękować za ponad 2000 wyświetleń, a teraz zaczynamy...
Czy wy też macie ochotę wyrzucić budzik przez okno, gdy tylko zadzwoni wczesnym rankiem oznajmiając, że czas wstawać do szkoły? Jeśli tak to myślę, że moje rady choć troszkę ułatwią Wam wstawanie.  A oto one…

1.Przygotuj wszystko wieczorem
Wyprasujcie ubrania i przygotujcie dodatki. Spakujcie do placka wszystko co będzie Wam w nadchodzącym dniu potrzebne. Dzięki temu rano nie będziecie się martwić o tym, że czegoś zapomnicie i nie będziecie tracić czasu na szukanie ulubionej bransoletki, czy rozplątywanie słuchawek.

2.Wypracuj rutynę
Nie wiem czy też tak macie, ale w moim przypadku wyjście z łóżka nie oznacza obudzenia się. Dlatego mam swoją kolejność, w jakiej wykonuję wszystkie niezbędne czynności. Dzięki temu jestem w stanie się wyszykować bez konieczności wielkiego skupiania się na tym.

3.Wstań po pierwszym odgłosie budzika
Nie nastawiaj go na tryb „drzemka”! 5minut snu i tak nic ci nie da, a możesz je wykorzystać na staranniejsze ułożenie włosów, powtórzenie materiału na kartkówkę itp.

4.Połóż budzik daleko
Wtedy by go wyłączyć zostaniecie zmuszeni do wyjścia z łóżka, co trochę was obudzi.

5.Zaplanujcie dzień wieczorem
Będziecie spać spokojniej jeśli zapiszecie sobie krążące po głowie myśli, a rano będziecie wiedzieć co was czeka.

To wszystko na dzisiaj. Mam nadzieję, że rady Wam pomogą, a jeśli macie jakieś swoje sposoby - podzielcie się nimi w komentarzu.
xoxo
L.